Witam Was bardzo gorąco. Dawno nie dodałam nic na blogu, ale to z powodu braku czasu. Na szczęście mam go już więcej i myślę, że w tym miesiącu ukaże się kilka postów. W związku z tym prezentuję dzisiaj moje pierwsze poszewki na podusie. Wykonałam je z pozszywanych ze sobą kolorowych elementów. Oto poszewka, którą zrobiłam jako pierwszą, w grudniu zeszłego roku, ale nie miałam okazji się nią pochwalić. Jako zapięcie służą wstążki, które wiąże się na kokardkę :
A to poszewka zrobiona niedawno, zapina się ją na guziki:
Tak podusie prezentują się razem:
I to wszystko. Pozdrawiam i do kolejnego wpisu!!!!!!!!!!!
To już się wyjaśniło dlaczego mój zapas resztek się uszczuplił;)Śliczne Córciu!!!
OdpowiedzUsuńSuper dzieła 😊
OdpowiedzUsuńSuper dzieła 😊
OdpowiedzUsuńŚliczne podusie :-) Pięknie je ubrałaś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.